<jeżeli ktoś chciałby dedyka, to proszę zgłosić się w komentarzach pod najnowszym postem. dziękuję! ;) >
__________________________
- To.. "zgoda" ? - zapytał chłopak, przyglądając mi się badawczo. Roześmiałam się, bo poczułam się trochę jak za czasów podstawówki, kiedy to co chwila się z kimś kłóciłam, a po paru minutach godziłam.
- Tak. - odparłam, praktycznie bez namysłu.
- Super. Tak szczerze to myślałem, że nie przyjdziesz... - zaczął Horan, ale mu przerwałam.
- Zaraz, zaraz.. skąd wiedziałeś, że [I.T.N.P] mnie zaprosiła ?
- Ja ją o to poprosiłem. - zaczął blondyn, a jego policzki oblał rumieniec. Wyglądał słodko. Po raz pierwszy widziałam go zmieszanego i widocznie zawstydzonego.
- Ale po co ? - drążyłam temat.
- Uznałem to za dobrą okazję do "zakopania toporu wojennego". - Roześmiałam się. Ten chłopak, siedzący obok mnie na schodach, podczas jego własnej imprezy halloweenowej, wcale nie przypominał Niall'a Horan'a.
- I chyba ci się udało. Dobra, wracaj do środka, pewnie mnóstwo osób na ciebie czeka.
- Tak szczerze to rozsiedziałem się i niezbyt chce mi się wracać. Chodź, pokażę ci coś. - Horan wstał i zszedł ze schodów. Podążyłam za nim.
Wyszliśmy na ulicę. Prawdę mówiąc Mullingar nocą wygląda najpiękniej. Lampy uliczne dają niewielkie, jakby przygaszone, światło. Panuje niewielki ruch, jest bardziej pusto i spokojnie.
Blondyn poprowadził mnie w ciasną uliczkę, a potem kolejną i kolejną aż w końcu znaleźliśmy się na obrzeżach miasta. Po drodze rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym, poznając się wzajemnie. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że Nialler, podobnie jak ja uwielbia film "Trzy metry nad niebem", nie lubi chodzić w japonkach i niechętnie czyta książki.
- A jakiej muzyki słuchasz ? - Zapytałam zaintrygowana.
- Teoretycznie wszystkiego co wpada w ucho, ale lubię też czasami sam sobie pośpiewać.
- Ohh, kolejna rzecz, która nas łączy! Ja też śpiewam.. pod prysznicem. Mojej siostrze niestety się to nie podoba. Zawsze krzyczy "Zamknij się, nie umiesz śpiewać!" - Zachichotałam.
- Mam tak samo! - Wykrzyknął. - Ale wiesz każdy śpiewać może, tylko nie każdy chce tego słuchać. - parsknęłam śmiechem. To zabrzmiało jak jakaś sentencja wyrecytowana z encyklopedii, czy coś równie bzdurnego.
Po prawie godzinnym spacerze dotarliśmy do celu. Znajdowaliśmy się na niewielkim wzniesieniu, oddalonym od miasta o kilkanaście minut drogi. Panował tu nieopisany spokój, nie było słychać nic, prócz naszych kroków. Z tego miejsca widać było całe Mullingar! Wyglądało ono tak pięknie. Rozejrzałam się dookoła. Było prawie ciemno, jedyne światło dawały jasne punkciki w budynkach i lampy uliczne miasta.
- Tu jest tak...
- ..cicho.
- Dokładnie! - klasnęłam w dłonie. - skąd wiedziałeś o tym miejscu ? Wydawałeś mi się jednym z tych chłopaków którzy nie interesują się niczym, oprócz dziewczyn i imprez.
- Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz. - Niall uśmiechnął się w inny sposób niż zazwyczaj. Był to bardziej szczery niż sarkastyczny uśmiech. - Często tu przychodzę. Lubię czasami pobyć sam, z dala od tego wszystkiego. - wskazał głową w stronę miasteczka. - Czuję się wtedy wolny. Jakbym nie miał żadnych problemów. Liczy się tylko to miejsce. Totalny luz.
- Faktycznie, tak spokojnie. - usiadłam na chłodnej trawie i spojrzałam w górę. Księżyc w pełni przysłoniły chmury, ale na niebie widniało wiele innych, jasnych punkcików. - Jak mi powiesz, że przy okazji wpatrujesz się w gwiazdy i nadajesz im własne nazwy to ci nie uwierzę! - zaśmiałam się głośno. Ten chłopak co raz bardziej mnie zaskakiwał.
- Tego niestety nie robię, ale kiedyś trzeba zacząć, nie ? - Horan położył się na trawie, tuż obok mnie i wskazał na niebo.
- To jest gwiazda Brytney Spears! - zasłoniłam dłonią usta, bo nie wiedziałam, czy mówi na serio, czy nie i nie chciałam go urazić.
- No co ? Mimo swojego wieku Brytney jest nawet ładna.
- Jasne, jasne. To teraz moja kolej... Widzisz tą jakby czerwoną ? To gwiazda mamy, a te dwie obok to taty i moja, no i oczywiście naszego psa.. słabo ją widać, bo jest trochę oddalona od naszych trzech, ale jak się wpatrzysz to zobaczysz.
- W takim razie ta migająca jest moja.
- To jest samolot głąbie.- z trudem powstrzymywałam śmiech.
- Jak to ?
- Przemieszcza się, tak to. - Niall uderzył się ręką w czoło.- Faktycznie. To w takim razie ta duża, obok księżyca jest gwiazdą prawdziwej przyjaźni. - Położyłam się na trawie, żeby ją lepiej zobaczyć.
- Jest śliczna. Ta malutka obok niej to gwiazda [I.T.N.P].
- A ta jest twoja. - Chłopak wskazał na niewielki, nieco oddalony od reszty punkcik.
- Moja ? - zapytałam, przyglądając się mu badawczo.
- Tak, bo jest taka jak ty. Niepozorna. Niewidoczna. A jak się jej lepiej przyjrzysz to zobaczysz, że jest piękna sama w sobie.
- Niezły tekst, znalazłeś w necie ? - zaśmiałam się nieco zbita z tropu. Nialler również.
- Niestety, madmoiselle, ale nie. Sam to wymyśliłem. - pokręciłam głową z niedowierzaniem, ale i z zachwytem.
- No, No.. jestem pod wrażeniem, mosieur Horan.
- [T.I] patrz! Spadasz z nieba!
- No weź, ten tekst jest akurat oklepany.
- Nie, ja na serio! Spadasz z nieba! - Spojrzałam na niebo, moja gwiazda faktycznie leciała w dół.
-Pomyśl życzenie.- Wyszeptałam. - Już ?
- Tak.
- Jak myślisz ? Spełni się ?
- Nie wiem, sprawdźmy. - Po tych słowach, chłopak przysunął swoją twarz do mojej i złączył nasze usta w delikatnym pocałunku. Nie opierałam się, z żalem stwierdziłam, że jego nie da się nie lubić. Dlaczego do cholery on był taki idealny ?
- Spełniło się. - stwierdził po chwili, odsuwając swoją twarz, a potem się uśmiechnął. - A co z twoim życzeniem ?
- Też się spełniło. - wyznałam nieśmiało, a potem przysunęłam się bliżej chłopaka.
- To będzie nasza gwiazda. - powiedział, wskazując na dwa, prawie nachodzące na siebie punkty i objął mnie ramieniem.
Po kilku minutach postanowiliśmy, że czas się zbierać i zakończyć imprezę. Szliśmy za rękę, rozmawiając na wiele tematów. Jak widać między miłością, a nienawiścią jest bardzo cienka granica.
_________________________________
Bardzo, bardzo, bardzo przepraszam, że imagine jest taki krótki. Chciałam napisać więcej, ale jakoś tak wyszło, że zakończenie się samo wymyśliło XDDD mam nadzieję, że się Wam chociaż troszkę podoba ^^ następny planowany Imagine będzie z Zaynem z dedykacją dla @KsiężniczkaZayna*-*
miłego wieczorku wszystkim i (łan)dajrekszonowych snów, love u all. ♥
Ahh.. no i najmocniej przepraszam, jeśli gdzieś wkradł się jakiś błąd, albo dwa, ale jestem już zmęczona i trochę mnie boli głowa, więc zamykam laptopa ;)
TY MI TU O BŁĘDACH NIE MÓW! IMAGIN JEST IDEALNY! *-* Nie mg sie doczekac ima z zaynem *0*
OdpowiedzUsuńNiezalogowana) Kiężniczka Zayna *-*
awww dziekuje *-* teraz zamierzam zabrac sie za imagine'a z Dj Malikiem wiec lada dzien powinien sie pojawic :) x
Usuńnie mogłam się doczekać tej części! Jest idealna. Bardzo, bardzo chciałabym zobaczyć na żywo Jego rumieńce, bo z pewnością dodają mu słodkości, której ma już i tak wystarczająco dużo xd. Gdy przeczytałam, że prowadził ją w ciasną uliczkę to sobie pomyślałam, że.. (lepiej nie będę tego kończyć :-D)
OdpowiedzUsuń"Trzy metry nad niebem" uwielbiam ten film!
Taki spacerek z Niallem.. Ahh, która by tak nie chciała! I okazuje się, że dużo mają ze sobą wspólnego, bosko :-D Nialla w japonkach sobie nie wyobrażam hahahaha xd
Akcja z tymi gwiazdami *_* no po prostu kocham ją <3 i ten tekst: '' To jest samolot głąbie'' hahaha xd a czytając to: '' A jak się jej lepiej przyjrzysz to zobaczysz, że jest piękna sama w sobie'' po prostu się rozpłynęłam, umarła i jestem w niebie <3 takie coś tak bardzo mi pasuje do Horana!
Najbardziej jednak podobała mi się akcja ze spadającą gwiazdą i życzenia, które się spełniły :-D to było takie romantyczne, mogę to chyba tak nazwać, nie?
Normalnie to bym Cię zabiła za długość, ale tak bardzo mi się podobało, że wybaczam! :-P
Strasznie też spodobało mi się ostatnie zdanie :-D
To tam u góry to jest CUDO, a nie imagin :-*
Pozdrawiam i życzę weny :-*
http://right-now-one-direction.blogspot.com/?m=1
A co do Twojego komentarza pod moim ostatnim postem to, postaram się dodać coś jak najszybciej ;-)
yaaaay. ^^ ❤️ doczekac sie nie moge Twojego nastepnego posta *-* fast, fast! XDD no i dziekuje bardzobardzobardzooo :* hahahha Niall i japonki :DD -kisses 💋 x
Usuńmówił ci ktoś kiedyś, jak świetnie piszesz? ;* imagin cudo, chcę więcej ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://heat-me-harry-styles-fanfiction.blogspot.com/ :)
dziękuję kochanie ^^ odwiedzam Twojego bloga codziennie, i chyba nawet dodałam go sb na listę czytelniczą ;) xx
UsuńNie wiem co napisać.. Kurcze to jest takie świetne, że masakra ! :D Bardzo lubię czytać Twoje prace, genialne są :) Jejj i to jak rozpoznawali te gwiazdy nie no marzenie *_*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
awwwhh.. dziękuję ♥
Usuń- kisses x